Ostatnio spędziłem trochę czasu w jednej z ekskluzywnych klinik
stomatologicznych w moim mieście i muszę Ci się przyznać, że byłem pod
wrażeniem wdrożonego tam procesu sprzedaży. Przypuszczam, że pod względem
organizacji sprzedaży, klinika ta nie rożni się od innych prywatnych placówek
służby zdrowia w Polsce. Natomiast rzeczą, która wyróżnia ją na ich tle, jest
fakt, że specjalizuje się ona w chirurgicznym usuwaniu zębów, a szczególnie
ósemek.
Kiedy czekałem w poczekalni na moją znajomą, która przyszła tu w celu
pozbycia się jednego ze swoich trzonowców, zauważyłem bardzo ciekawe zjawisko.
Odkryłem mianowicie, że każda z klientek, która przestępowała próg kliniki,
miała w tym momencie w głowie tylko jedną myśl: Czy będzie bardzo bolało?
![Różowe okulary Różowe okulary w sprzedaży, trudny klient](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5MR96bGZxmHRQiJVp-1jPlXbKJsdFZ0h-gIg6mPDZPiEis9DCCN_0kjP_Jh3JegOxKIevaaoxqZ74I0tOMyr3G0JQM6PsNeT3wG7CV1FWpUTxfJzdCslwEmxbqBWCmNk8IM1Ju4BI5fUT/s320/glasses.jpg)
Słyszeliście na pewno o metodzie, która ma pomóc ludziom w pokonaniu strachu
przed wystąpieniami publicznymi. Chodzi mi o technikę, kiedy prelegent, wychodząc
na środek sali, wyobraża sobie swoich słuchaczy w samej bieliźnie, żeby poczuć
się pewniej. A czy pamiętacie podobną metodę prezentowaną przez Briana Tracy w
kwestii podchodzenia do tzw. trudnych
klientów?
![Komu ma zależeć Komu ma zależeć, follow-up, follow up](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiON-Y2AAvhjK28qHyDg6tygTjHroQIQyLO0jgvYfupOXFnvqh72APlzRszkD1-ob6wqoF1dAdPcZDSpQNn_AJ9BDV97djummkCLOdOtxtuRyh4x99QM_yuMo2sh8hlqNNQyJL0Vxs5-vtL/s320/komu+ma+zalezec.jpg)
Badania psychologiczne dowodzą, że jeżeli nie podejmiemy działania
w ciągu 24h od momentu zaistnienia
konkretnej sytuacji, w 8/10 przypadków, nie zrobimy tego wcale.
Nie wierzysz? Przypomnij
sobie ile razy miałeś do kogoś oddzwonić i tego nie zrobiłeś. Nie dlatego, że
nie chciałeś, ale po prostu „tak jakoś wyszło”. Pomyśl, ile razy miałeś za
chwilę odpisać na maila, ale coś Ci wypadło i kompletnie o tym zapomniałeś albo zwyczajnie nie miałeś na to
czasu. Brzmi znajomo, prawda?