Przypomnij sobie teraz
ostatnią prezentację, jaką widziałeś. Może to
być prezentacja ze szkolenia, konferencji, na której byłeś albo taka, którą ostatnio
widziałeś w internecie.
I jak, pamiętasz którąś z nich?
Zastanawiałeś się kiedyś, co sprawia, że po obejrzeniu jednej
prezentacji, ludzie mają ochotę jak najszybciej dowiedzieć się gdzie można
dostać przedstawiony w niej produkt, a podczas oglądania innej, zastanawiają
się nad popełnieniem samobójstwa, przy pomocy trzymanego w ręce długopisu?
Granica między tymi dwoma rodzajami prezentacji jest bardzo cienka. Na szczęście istnieje kilka
sprawdzonych zasad, dzięki którym Twoja prezentacja nie będzie miała na sumieniu żadnego z Twoich słuchaczy.
Jak Ci się wydaje, co najszybciej i najbardziej efektywnie jest w stanie oderwać Cię od czynności,
którą akurat wykonujesz na komputerze?
Może ciekawy tweet
przesyłany przez mnóstwo Twoich znajomych? Może zaproszenie od atrakcyjnej nieznajomej osoby na Facebooku? A może mail o masowych zwolnieniach w Twojej
firmie?
Dzisiaj mam do Ciebie jedno, ale za to bardzo ważne pytanie:
Czy uważasz, że zarabiasz za
dużo?
Czy biorąc pod uwagę to, ile czasu poświęcasz codziennie na rozmowy
telefoniczne, umawianie spotkań, prowadzenie prezentacji, przygotowywanie
ofert, ustalanie szczegółów, negocjacje, zarządzanie CRM-em, w jakiejkolwiek postaci
by nie był, obiektywnie rzecz biorąc, zarabiasz za dużo?
Kilka lat temu, szefowie jednego z sieciowych sklepów zajmujących się
sprzedażą elektroniki zadali sobie pytanie: Czy klienci wolą kupować od sprzedawców miłych czy raczej od fachowców?
Żeby sprawdzić jak jest w rzeczywistości, postanowili przeprowadzić
eksperyment.
Zgodnie z obietnicą z zeszłego tygodnia, pokażę Ci dzisiaj dwa ćwiczenia, które możesz stosować
niemal w każdej sytuacji i które w efektywny sposób pozwolą Ci na poprawienie
Twojej umiejętności słuchania.