Jednorazowy przyjaciel
![Jednorazowy przyjaciel Sprzedawca-przyjaciel, sprzedaż detaliczna, sprzedawca-klient](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilNqXYRF_2L1zEPperdK5gZKOft3epo1OLjH2geYYrJh1-bWMeTG8EAZp-RvLdk6wbDni5-nhuNGYZOQSJ_r7TFyQ6orcY19Uxg9zAfUd8fbPNFzEv_91yEifwn4oCBVAurXoTHqFyqXjQ/s320/Sprzedawca-przyjaciel.png)
Pamiętasz film Fight Club?
Na początku filmu Narrator opowiada o swoim życiu. Jest koordynatorem
rzeczoznawców i podróżuje samolotem po Stanach Zjednoczonych, dokonując
inspekcji samochodów, które uległy wypadkowi. Podczas jednej z takich podróży
spotyka na swojej drodze Tylera Dyrdena, nieznajomego faceta, który okazuje się
być producentem i sprzedawcą mydła w jednej osobie. Siedzą obok siebie w
samolocie i w pewnym momencie Tyler nawiązuje rozmowę. Kiedy lot się kończy, a
Tyler wychodzi, Narrator mówi do niego: „Jesteś
najciekawszym z moich jednorazowych przyjaciół.”
W liniach lotniczych wszystko jest jednorazowe. Talerzyki, sztućce,
kubeczki, opakowania na kanapki. Nawet towarzysze podróży są jednorazowi. Dwie
zupełnie obce osoby, które nie spotkałyby się w innych okolicznościach, zostają
na chwile zamknięte w jednej przestrzeni, jednej rzeczywistości. Różni ich
wszystko: miejsce zamieszkania, wiek, praca, podejście do życia. Łączy jedynie czas między startem a
lądowaniem. Dzielimy podróż z zupełnie nieznajomą osobą, o której nie wiemy kompletnie
nic. Jednak wystarczy chwila, odrobina zainteresowania, jakiś wspólny temat i zaczynamy
czuć się z tą osobą dobrze. Nawiązujemy z nią relację. Prawdopodobieństwo tego, że nigdy więcej jej nie spotkamy daje nam poczucie
bezpieczeństwa i anonimowości. Możemy powiedzieć jej to, co chcemy i
dowiedzieć się tego, czego chcemy. Jednocześnie jednak mamy poczucie, że nawiązaliśmy
z tą osobą nić porozumienia. Miło spędzamy czas, mimo że nie włożyliśmy w tę
relację żadnego wysiłku. Ot, po prostu, ktoś usiadł obok nas, zadał nam pytanie
z serii: Dokąd Pan leci? albo Czym się Pani zajmuje? i rozmowa
potoczyła się swoim torem. Sympatycznie spędziliśmy czas, a kiedy samolot
dotyka ziemi, żegnamy naszego rozmówcę i odchodzimy w swoją stronę.
Dobrze, ale co podróż samolotem
ma wspólnego ze sprzedawaniem?
Wbrew pozorom bardzo wiele. Prawda jest taka, że jeżeli chcesz zostać
dobrym sprzedawcą, musisz się nauczyć bycia jednorazowym przyjacielem Twojego
klienta, bo sprzedaż detaliczna to taka
podróż samolotem. Wsiadasz na pokład ze swoim klientem, zapinacie pasy i odlatujecie.
Przez te kilka minut, podróżujecie po świecie sprzedaży, na końcu którego,
niczym światełko w tunelu, migocze obraz wymarzonego produktu Twojego Klienta.
Klient przyszedł tu właśnie po niego, a Ty jesteś tylko towarzyszem w jego
podróży.
Klient chce poczuć się przy
Tobie dobrze, chce dostać od Ciebie odrobinę uwagi, zainteresowania i
pozytywnych emocji. Co więcej, jest skłonny dać Ci coś w zamian. Jednak zamiast
uwagi i słuchania o Tobie, Twoim życiu, tym co robisz po pracy, jak spędziłeś
ostatnie wakacje i jak wabi się Twój pies, ofiaruje Ci swoje pieniądze. Pod
postacią szeleszczących banknotów albo kawałka plastiku, ofiaruje Ci kawałek
swojego życia, który spędził na ich zarobieniu. Nie interesuje go kim jesteś,
jak się dzisiaj czujesz i co jadłeś na kolację. Przyszedł tu po to, aby w
zamian za swoje pieniądze dostać produkt, który spełni jego potrzeby i po to
żeby poczuć się dobrze. A poczuć się dobrze może w tej sytuacji, tylko w
towarzystwie jednorazowego przyjaciela. Klient nie chce wkładać wysiłku w
podtrzymanie tej znajomości, nie chce czuć się w obowiązku zapamiętania Twojego
imienia. Nie chce pamiętać czy to Ty mu coś ostatnio sprzedałeś, czy może Twój
kolega. Jeżeli okażesz się naprawdę dobrym przyjacielem, na pewno to zrobi, ale nie musi. Przyszedł tu po to, aby
kupić sobie odrobinę dobrych emocji i Twoim obowiązkiem jest mu te emocje
dostarczyć, bo jesteś profesjonalnym
jednorazowym przyjacielem i robisz to najlepiej na świecie.
Tylko od Ciebie zależy czy pozwolisz odbyć swojemu klientowi tę podróż
samotnie czy zajmiesz miejsce obok niego i zapniesz pas. Pamiętaj jednak, że od
tego jaką podejmiesz w tym momencie decyzję, zależy to, czy zyskasz kolejnego
jednorazowego przyjaciela i wyrobisz plan, czy znowu zamkniesz miesiąc, narzekając
na wysokość swojej wypłaty.
To jak, gotowy do startu?
Wykorzystane zdjęcie pochodzi ze
strony: therpf.com
Prześlij komentarz