Sprzedawaj kiedy boli

Sprzedawaj kiedy boli, ból klienta

Ostatnio spędziłem trochę czasu w jednej z ekskluzywnych klinik stomatologicznych w moim mieście i muszę Ci się przyznać, że byłem pod wrażeniem wdrożonego tam procesu sprzedaży. Przypuszczam, że pod względem organizacji sprzedaży, klinika ta nie rożni się od innych prywatnych placówek służby zdrowia w Polsce. Natomiast rzeczą, która wyróżnia ją na ich tle, jest fakt, że specjalizuje się ona w chirurgicznym usuwaniu zębów, a szczególnie ósemek.

Kiedy czekałem w poczekalni na moją znajomą, która przyszła tu w celu pozbycia się jednego ze swoich trzonowców, zauważyłem bardzo ciekawe zjawisko. Odkryłem mianowicie, że każda z klientek, która przestępowała próg kliniki, miała w tym momencie w głowie tylko jedną myśl: Czy będzie bardzo bolało?

Różowe okulary

Różowe okulary w sprzedaży, trudny klient

Słyszeliście na pewno o metodzie, która ma pomóc ludziom w pokonaniu strachu przed wystąpieniami publicznymi. Chodzi mi o technikę, kiedy prelegent, wychodząc na środek sali, wyobraża sobie swoich słuchaczy w samej bieliźnie, żeby poczuć się pewniej. A czy pamiętacie podobną metodę prezentowaną przez Briana Tracy w kwestii podchodzenia do tzw. trudnych klientów?

Kiedy ostatni raz powiedziałeś klientowi NIE?

Kiedy ostatni raz powiedziałeś klientowi NIE?

Kiedy ostatni raz powiedziałeś klientowi, że nie jesteś w stanie czegoś dla niego zrobić? Nie możesz dostarczyć towaru w oczekiwanym przez niego czasie, nie jesteś w stanie wykonać usługi w takim zakresie jakiego sobie życzy albo nie podejmiesz się zadania, bo zwyczajnie przerasta ono możliwości Twojej firmy. Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się powiedzieć klientowi NIE?

Komu ma zależeć?


Komu ma zależeć, follow-up, follow up
Badania psychologiczne dowodzą, że jeżeli nie podejmiemy działania w ciągu 24h od momentu zaistnienia konkretnej sytuacji, w 8/10 przypadków, nie zrobimy tego wcale.

Nie wierzysz? Przypomnij sobie ile razy miałeś do kogoś oddzwonić i tego nie zrobiłeś. Nie dlatego, że nie chciałeś, ale po prostu „tak jakoś wyszło”. Pomyśl, ile razy miałeś za chwilę odpisać na maila, ale coś Ci wypadło i kompletnie o tym zapomniałeś albo zwyczajnie nie miałeś na to czasu. Brzmi znajomo, prawda?

Powered by Blogger